Gościmy właśnie w starym pałacu osmańskim a obecnie pensjonacie uniwersyteckim w Sanliurfie, ponieważ po raz kolejny robimy sobie przerwę w tym pięknym mieście. To już trzeci raz. Ale tym razem jest inaczej, bo nabieramy…
Gościmy właśnie w starym pałacu osmańskim a obecnie pensjonacie uniwersyteckim w Sanliurfie, ponieważ po raz kolejny robimy sobie przerwę w tym pięknym mieście. To już trzeci raz. Ale tym razem jest inaczej, bo nabieramy…
Nasza digitalna mapa na stronie Knoryzontu utknęła gdzieś w binarnej przestrzeni między Batumi a Erzurum i od tego czasu strajkuje. Ale my w międzyczasie ruszyliśmy dalej, i to z naszymi drogimi przyjaciółmi Conny i Arturem z Niemiec. Razem…
Świeci słońce, cieszymy się spokojem i cieniem w małym sosnowym lesie nad wąwozem Tsalka. Podróżujemy po Gruzji już od trzech tygodni — starymi i nowymi ścieżkami, i stale towarzyszą nam piękne wspomnienia z naszej podróży do tego…
Dziś mamy co świętować — nie tylko Dzień Dziecka, ale także to, że Gruzja właśnie ponownie otworzyła swoje granice dla turystów. Sąsiednie kraje planują pójść za jej przykładem i też się powoli otwierać,…
Jesteśmy właśnie na wpółopuszczonym kempingu pod górą Nemrut. Leczymy przeziębienie, którego nabawiliśmy się na smaganym wiatrem i śniegiem “Tronie Bogów“, i mamy czas na wiosenne porządki i odpoczynek. Jesteśmy w wyśmienitym towarzystwie, bo dołączają…
Po dwóch tygodniach świąteczno-noworocznych żegnamy ulubioną Zeytinadę. W Nowy Rok 2021 przyjaciele zabierają nas na wycieczkę do tajemnej zatoki. Przedzieramy się przez plantacje bananów i zarośla, by stanąć przed małym rajem i cieszyć…
Minęły prawie 3 miesiące — zdecydowanie za długo. Przyrzekamy poprawę i postaramy się pisać bloga bardziej regularnie i w krótszych odstępach czasu. Zamroziliśmy bloga bo chcieliśmy poczekać, aż najważniejsze rzeczy zostaną wyjaśnione … i tak się stało.…
Kochani! „Cicha Noc, Święta Noc…“ Te święta Bożego Narodzenia są inne… dla nas wszystkich, bo i nasz świat wygląda zupełnie inaczej niż rok temu. Dla nas te święta są również inne, ponieważ możemy…
Tygodnie uciekają, kilometry mijają więc przyszedł czas na kolejny wpis. W międzyczasie dotarliśmy już w głąb Anatolii i spoglądaliśmy z naszego samochodu na słynne na całym świecie stożki tufowe w Kapadocji. Ale po kolei… Po zwiedzeniu…
Koniec lipca to pożegnanie z Bułgarią, która w czasach komunizmu była jednym z ulubionych (i dozwolonych) celów wakacyjnych. Niestety po latach świetności niewiele pozostało. Bardziej rzucają się w oczy zaniedbane miasta, zniszczona infrastruktura, dzikie…